niedziela, 28 października 2012

Papryczki chilli faszerowane czekoladą.

Polaczenie czekolady i chilii to pomysl prosto z Meksyku, ktory zyskal sobie szereg fanow na calym swiecie. 
W sklepach latwo znalezc na przyklad goraca czekolade czy milke z dodatkiem chilii. Ja poszlam ostatnio jednak o krok dalej i nie czekolade nafaszerowalam chilii, a chilii czekolada. Powstala prawdziwie ognista mieszanka. Odwazni moga wykorzystac ja jako przekaske np. do wina. Pozostalym polecam jako dodatek do bialego miesa czy kanapek z delikatnym serem (np. ricotta lub mozzarella).



Składniki:
3 papryczki chilli
40 g gorzkiej czekolady
2 łyżki mleka

Papryczka  ucinamy "glowke" i delikatnie malym nozykiem pozbawiamy je calego srodka. Dokladnie pluczemy tak zeby nie pozostawic wewnatrz pestek. Wrzucamy je do rondelka z wrzatkiem i gotujemy przez kilka minut, zeby delikatnie je zmiekczyc. Pozostawiamy do ostygniecia. Czekolade rozpuszczamy w kapieli wodnej z dodatkiem 2 lyzek mleka. Caly czas podczas topienia sie czekolady mieszamy. Czekolade wlewamy do srodka papryczek za pomoca malej lyzeczki. Wkladamy do lodowki na ok. 4 godziny. Po tym czasie mozemy pokroic papryczki w plasterki. Podajemy je zawsze schlodzone, zeby czekolada sie nie roztopila.



4 komentarze:

  1. wow, odwazne i niesamowicie zmyslowe polaczenie. musze sprobowac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie jadłam nigdy takieo połączenia smaków ale mysle że może byc pyszne..

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety z moim problematycznym żołądkiem raczej nie spróbuję. Dawniej pewnie bym spróbowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię to połączenie przy odpowiednich proporcjach. Ciekawa przekąska :)

    OdpowiedzUsuń