Przyznam się od razu, iż nigdy nie byłam wielką fanką sosu barbecue. Nie do końca odpowiadał mi jego wyrazisty smak i zawsze wydawał mi się mieć bardzo ograniczone zastosowanie. Nie ukrywam też, że skrzywiłam się nieco widząc jak mój mężczyzna pakuje wielką butle sosu do koszyka w sklepie.
Zaglądając jednak kilka dni później do lodówki i widząc na półce ten "niefortunny" zakup pomyślałam: - dobra sosie, dam ci szanse!
Postanowiłam zmiksować go ze składnikami, które sama lubię i przekonać się co uda mi się z niego wykrzesać. Powstało banalne w przygotowaniu danie o przyznam dość nietuzinkowym (jak dla mnie) smaku. Na pewno jest pomysł warty uwagi dla wszystkich fanów sosu barbecue i UWAGA! sałatka, która powinna przypaść do gustu każdemu mężczyźnie!
Składniki:
200 g makaronu (ja użyłam mini muszelek)
70 g pancetty lub bekonu
10 - 12 listków świeżej bazylii
Mała puszka kukurydzy
8-9 pomidorków koktajlowych
2 łyżki sosu barbecue
1 łyżka majonezu
Oregano
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, aż będzie al dente. Pancettę/ Bekon kroimy drobno i podsmażamy na patelni. Makaron odcedzamy i przelewamy zimną wodą, aż do momentu gdy będzie chłodny.
Podsmażoną pancettę łączymy z makronem. Bazylię kroimy drobno i dodajemy do makaronu. Pomidorki myjemy i kroimy na pół, wrzucamy do sałatki. Dodajemy kukurydzę. W kubeczku mieszamy sos barbecue z majonezem i oregano. Następnie sos wlewamy do sałatki i mieszamy. Całość odstawiamy do lodówki na ok. 1 godziny, aby dać się przeniknąć składnikom.